Moje fantazje... Jest ich trochę...
Marzy mi się gangbang ze sforą psów, jak ich kudłate wielkie penisy zalewają spermą moje szczupłe gładkie ciałko a ja nie mogę nic zrobić bo jestem w pozycji na pieska zakleszczona w dybach i każdy z nich wchodzi we mnie kiedy chce i ile chce...
Z racji tego, że używam bardzo wielkich zabawek wielkości końskich penisów a nawet większe, to chciałabym być też wzięta przez ogiera. Poczuć jego wielkiego penisa i ciepłą spermę w sobie. Później można odwiedzić kolegę z boksu obok
Naprawdę jestem suką
Moja historia z animalem to było oglądając porno, miałam koło 9 lat, w filmie była scena kobiety z koniem.
Zaintrygowało mnie to bardzo!
Jak pojawił się internet i już miałam naście lat to oglądałam ogromną ilość porno gdzie i zoo gościło również.
W tym czasie miałam jamnika, który uwielbiał lizać mojego penisa. Robił to z taką pasją i zaciętością czekając na wytrysk i możliwość wylizania spermy na którą czekał.
Później pojawił się Labrador z dużym sprzętem. Wracając do domu leciał za mną do łazienki, czekał aż zdejmę ubrania, wyczyszczę dziurkę i będzie mógł mnie pokryć.
Raz na polu też spotkałam konie i jeden z nich był mną bardzo zainteresowany.
Podchodził, ocierał się, pozwalał się głaskać po swojej sterczącej pale. Niestety na więcej się nie odważyłam.
Widok jego wielkiej pały powodował, że mój kutas był twardy jak pała a ja chętna by mu się wypiąć