Fantazje...

Moje fantazje... Jest ich trochę... 🙃

Marzy mi się gangbang ze sforą psów, jak ich kudłate wielkie penisy zalewają spermą moje szczupłe gładkie ciałko a ja nie mogę nic zrobić bo jestem w pozycji na pieska zakleszczona w dybach i każdy z nich wchodzi we mnie kiedy chce i ile chce... 🐕‍🦺🍆💦🍑😈

Z racji tego, że używam bardzo wielkich zabawek wielkości końskich penisów a nawet większe, to chciałabym być też wzięta przez ogiera. Poczuć jego wielkiego penisa i ciepłą spermę w sobie. Później można odwiedzić kolegę z boksu obok 🐴🍆💦🍑😈

Naprawdę jestem suką 🙊

Moja historia z animalem to było oglądając porno, miałam koło 9 lat, w filmie była scena kobiety z koniem.
Zaintrygowało mnie to bardzo!

Jak pojawił się internet i już miałam naście lat to oglądałam ogromną ilość porno gdzie i zoo gościło również.
W tym czasie miałam jamnika, który uwielbiał lizać mojego penisa. Robił to z taką pasją i zaciętością czekając na wytrysk i możliwość wylizania spermy na którą czekał.

Później pojawił się Labrador z dużym sprzętem. Wracając do domu leciał za mną do łazienki, czekał aż zdejmę ubrania, wyczyszczę dziurkę i będzie mógł mnie pokryć.

Raz na polu też spotkałam konie i jeden z nich był mną bardzo zainteresowany.
Podchodził, ocierał się, pozwalał się głaskać po swojej sterczącej pale. Niestety na więcej się nie odważyłam.
Widok jego wielkiej pały powodował, że mój kutas był twardy jak pała a ja chętna by mu się wypiąć 🙊😈🐴🍆
 
Miałem kiedyś fantazje bdsm... i dziękuje bardzo, przyrodzenie bolało mnie potem tydzień... Dziś z fantazji to wystarczy mi zakładnie gumki oralnie, języczkiem na rozgrzewkę :)
 
Z zoo fantazji to mam kilka:

Nauczyć pieska, żeby wyciągał za mnie ogonek podczas foreplay.

W pozycji na misjonarza, gdzie oboje bylibyśmy w swoich uściskach.

Spróbować z większą ilością piesków niż jeden ^ ^ Poza samym sexem dodałbym inne rzeczy, jak całowanie się z jednym gdy drugi już mnie trzyma swoimi łapkami czy inne pieszczoty.

No i oczywiście spróbować w konikiem ;3 położyć się na ławce trzymając go między swoimi udami, tak aby jego flara spoczywała mi na mostku.
 
Zoo fantazj mam dość standardowe, bo praktykę obecnie to tylko obciąganie małemu psu, i dawać się wypisywać wszędzie małej suczce, która chętnie sprząta spermę moją.

Tak, że fajnie by było dać się wyruchać większemu psu, czyli takiemu, który by dał radę się we mnie zakleszczyć. Napić się psiej spermy, kiedyś miałem taką możliwość, ale wtedy mnie to jeszcze nie ciągnęło tak bardzo, a teraz już możliwości nie mam, bo piesek stary, nie trzyma moczu i leci mu mocz, czy się wyjmie mu pałkę.

Marzę by móc wymacać i wylizać końską palę, a nie tylko oglądać. I końskiej spermy też się napić, świeżej.

Posunąć klacz, a może nawet i konia.

Delfiny też mnie kręcą 😁

A i mieć kufel świeżej spermy zebry. One z 1/2 litra na raz potrafią dać albo więcej.

Znalazło by się jeszcze więcej, np. wydymać, kozę, maciorę, krowę.

Wylizać klacz, czy fisting krowie, czy klaczy.
 
Back
Top