Nie ma nic lepszego niż odsunięty od krowy cielak. Ssie kutasa to końca, wytrysk spermy tylko potęguje z cielaku chęć dalszego ssania. Jeżeli to jałoszka ( młoda samica ) to można jeszcze bzykac od tyłu, tutaj radzę użyć lubrykantu, ale czasami puszcza soki jak kobieta i jest naprawdę mokro 
1. Własne psy ( samce ) były ich 4 ogólnie, zaczynało się od lizania mojego penisa do finału, lizania mojego odbytu. Od niedawna mam psa który ochoczo liże mi tyłek po czym mnie penetruje, ale nie pozwalam mu się zakleszczyć. Fajne jest, że zlizuje później wszystko do czystego
2. Młode cielaki - tutaj oczywiście ssanie mojego kutasa który imituje krowia cyckę.
3. Młode jałoszki ( młode krowy ) - było ich kilka, fajna przygoda, bo niektóre były chyba nawet zadowolone, zawsze zaczynałem palcem lub dłonią by później włożyć penisa i kończyć w zwierzęciu. Zazwyczaj było mokro, ale trzeba było czasami używać lubrykantu
4. Gdy było jeszcze można hodować prosiaki to też było ciekawie. Maciora w okresie rui ( ruja to taki stan kiedy samica świni nie opiera się knurowi i chce być zapłodniona ) jest fajną opcją na bzykanie od tyłu, bo się nie opiera i jest mokro. Polecam, jeżeli komuś zapach nie przeszkadza. Mi podczas podniecenia ten zapach nie przeszkadzał.
Ogólnie teraz został tylko pies, ale już to ograniczam pomału, bo zauważyłem że pies dziwnie się zachowuje. Non stop chce lizać mi pałę, bo wie że zaraz będzie mnie dymał.
Ogólnie tyle, nie mam jakichś fantazji z końmi itp

Doświadczenie:Nie ma nic lepszego niż odsunięty od krowy cielak. Ssie kutasa to końca, wytrysk spermy tylko potęguje z cielaku chęć dalszego ssania. Jeżeli to jałoszka ( młoda samica ) to można jeszcze bzykac od tyłu, tutaj radzę użyć lubrykantu, ale czasami puszcza soki jak kobieta i jest naprawdę mokro![]()
1. Własne psy ( samce ) były ich 4 ogólnie, zaczynało się od lizania mojego penisa do finału, lizania mojego odbytu. Od niedawna mam psa który ochoczo liże mi tyłek po czym mnie penetruje, ale nie pozwalam mu się zakleszczyć. Fajne jest, że zlizuje później wszystko do czystego
2. Młode cielaki - tutaj oczywiście ssanie mojego kutasa który imituje krowia cyckę.
3. Młode jałoszki ( młode krowy ) - było ich kilka, fajna przygoda, bo niektóre były chyba nawet zadowolone, zawsze zaczynałem palcem lub dłonią by później włożyć penisa i kończyć w zwierzęciu. Zazwyczaj było mokro, ale trzeba było czasami używać lubrykantu
4. Gdy było jeszcze można hodować prosiaki to też było ciekawie. Maciora w okresie rui ( ruja to taki stan kiedy samica świni nie opiera się knurowi i chce być zapłodniona ) jest fajną opcją na bzykanie od tyłu, bo się nie opiera i jest mokro. Polecam, jeżeli komuś zapach nie przeszkadza. Mi podczas podniecenia ten zapach nie przeszkadzał.
Ogólnie teraz został tylko pies, ale już to ograniczam pomału, bo zauważyłem że pies dziwnie się zachowuje. Non stop chce lizać mi pałę, bo wie że zaraz będzie mnie dymał.
Ogólnie tyle, nie mam jakichś fantazji z końmi itp