Cześć
Czy też wam się zdarza podczas zwykłego seksu wyobrażać sobie seks ze zwierzętami? Jeśli tak, to o czym dokładnie myślicie?
Mogę główne zoofantazje podczas seksu, to gry na pieska kocham się z partnerką, to wtedy lubię sobie wyobrażać że jestem psem, kłaść się na chwilę do niej i chwytach rękami jak psy to robią łapami. Partnerka wie, że ja psa udaję. Ona często mówi, że odchyla dla mnie ogonek, żebym mial dostęp.
Inna fantazja to jak nieraz nie mogę dość a chce już skończyć, to też nieraz myślę o zwierzętach np. o cipce klaczy, bardzo mi się one podobają. Myślę na przykład o lizaniu takiej.
Czy też wam się zdarza podczas zwykłego seksu wyobrażać sobie seks ze zwierzętami? Jeśli tak, to o czym dokładnie myślicie?
Mogę główne zoofantazje podczas seksu, to gry na pieska kocham się z partnerką, to wtedy lubię sobie wyobrażać że jestem psem, kłaść się na chwilę do niej i chwytach rękami jak psy to robią łapami. Partnerka wie, że ja psa udaję. Ona często mówi, że odchyla dla mnie ogonek, żebym mial dostęp.
Inna fantazja to jak nieraz nie mogę dość a chce już skończyć, to też nieraz myślę o zwierzętach np. o cipce klaczy, bardzo mi się one podobają. Myślę na przykład o lizaniu takiej.