Zoo fantazje podczas zwykłego seksu

mosar

Tourist
Cześć

Czy też wam się zdarza podczas zwykłego seksu wyobrażać sobie seks ze zwierzętami? Jeśli tak, to o czym dokładnie myślicie?

Mogę główne zoofantazje podczas seksu, to gry na pieska kocham się z partnerką, to wtedy lubię sobie wyobrażać że jestem psem, kłaść się na chwilę do niej i chwytach rękami jak psy to robią łapami. Partnerka wie, że ja psa udaję. Ona często mówi, że odchyla dla mnie ogonek, żebym mial dostęp.

Inna fantazja to jak nieraz nie mogę dość a chce już skończyć, to też nieraz myślę o zwierzętach np. o cipce klaczy, bardzo mi się one podobają. Myślę na przykład o lizaniu takiej.
 
Wyobrażać to nie. Gdy biorę moja partnerkę od tyłu w rożnych pozycjach. to czasami mi się wyrwie i mowie do niej ; zerznę cie suko albo będę cie dziś krył/dosiadał jak ogier klacz co ty na to.lub jak jej liże cipę gdy lezy na plecach z rozłożonymi nogami to mówię ze; wyliże ci dziś ja jak pies liżę suce.ona czasami na to nic nie mówi a czasami powie że jestem pojebany a wtedy ja do niej ze właśnie za to mnie kochasz i obracam całość w żart kontynując dalej robotę :p
 
Wyobrażać to nie. Gdy biorę moja partnerkę od tyłu w rożnych pozycjach. to czasami mi się wyrwie i mowie do niej ; zerznę cie suko albo będę cie dziś krył/dosiadał jak ogier klacz co ty na to.lub jak jej liże cipę gdy lezy na plecach z rozłożonymi nogami to mówię ze; wyliże ci dziś ja jak pies liżę suce.ona czasami na to nic nie mówi a czasami powie że jestem pojebany a wtedy ja do niej ze właśnie za to mnie kochasz i obracam całość w żart kontynując dalej robotę :p
Ja podczas orliku/rimmingu mówię jej: wyliżę cię jak pies sukę.... a ona: liż swoją suczkę, lubisz to przecież...:p
 
Back
Top