W sumie BDSM to nie moja bajka, ale dla ciebie można to negocjować.Ktoś was łączy klimat bdsm z zoo ?
BDSM ze zwierzętami? No zastanówmy się dlaczego wiązanie zwierząt nie jest zbyt dobrym pomysłemW sumie to tak tylko ciężko cokolwiek takiego znaleźć w internecie.
bdsm i zoo to jedność, lub jak kto woli, kolejny stopień rozwoju w klimacie.Ktoś was łączy klimat bdsm z zoo ?
Wszystko zależy od twoich granic partnera i preferencji ale zgadzam sie z kolega up ze jest to polaczone gdybys chciala wskazowek pisz privKtoś was łączy klimat bdsm z zoo ?
Cześć Kasiu. Ja łączę klimat BDSM z ZOO. Bardzo lubię dominować i widok uległej suczki oddającej się psu.Ktoś was łączy klimat bdsm z zoo ?
Mnie w ogóle klimaty bdsm nie kręcą, ale fajnie, że jest nas tutaj więcejKtoś was łączy klimat bdsm z zoo ?
Powyżej wyraźnie określono że wobec zwierząt to zły pomysł. Kolejny etap wymaganie wobec uległej aktywności z pupilem, wydaje się dość naturalny zwłaszcza jak ktoś lubi wymuszenie, jest sadystą to kierowanie uległej by dawała się wylizac psu, by miała orgazm przy lizaniu czy wreszcie dała się pokryć jest dla dominującego naturalną czynnością. To wszystko oczywiście duży skrót bo dużo więcej za tym stoi po obu stronach zarówno uległej jak i dominującej. W moim wypadku duża rolę odgrywa ból sutek uległej, wcześniejsze zadanie odpowiedniej porcji bólu fizycznego by mogła osiągnąć satysfakcję. Spełnienie się pupila, uległej i dominujacego to jest najważniejsze tak na koniec, mimo bycia dominującym należy patrzeć jednak na całość, nie tylko własną przyjemność.BDSM ze zwierzętami? No zastanówmy się dlaczego wiązanie zwierząt nie jest zbyt dobrym pomysłem
A kto pasożytuje na kim wg Twojej opinii?Wbrew pozorom jeśli mówimy o BDSM, to nie opiera się ono na "ostrym seksie z elementami przemocy", ale na mniej lub bardziej sformalizowanej "umowie" między zaangażowanymi stronami. Najbardziej typowe to SSC (safe, sane, consensual), TPE (total power exchange) czy RACK (risk-accepted consensual kink). Są też inne, ale te przywołane wyżej, to główne i najczęściej stosowane układy w relacjach BDSM.
I żaden z nich nie ma żadnego, najmniejszego odniesienia w relachach ze zwierzętami.
Zatem nie ma co sobie pochlebiać, że jest się w Animal BDSM, tylko jasno sobie powiedzieć, że to układ pasożytniczy.
Serio? Naprawdę nie widzisz dysproporcji decyzyjności i sprawczości w takim "ukladzie"? Czy to tylko z Twojej strony taka forma kokieterii?A kto pasożytuje na kim wg Twojej opinii?
Serio? Naprawdę nie widzisz dysproporcji decyzyjności i sprawczości w takim "ukladzie"? Czy to tylko z Twojej strony taka forma kokieterii? Jasne że
Lubie dyskutować co poradzić... A tak serio nie ma dla mnie czegoś takiego jak Animal bdsm. Taki układ może być tylko z innym człowiekiem, a zwierzę jedynie dodatkiem, urozmaiceniem tematu bdsm. Dlatego o to pasożytowanie dopytywałem... A sam sadyzm wobec zwierząt wiązałbym już raczej z innymi odchyleniami socjopaci npSerio? Naprawdę nie widzisz dysproporcji decyzyjności i sprawczości w takim "ukladzie"? Czy to tylko z Twojej strony taka forma kokieterii?
Kobiete związać i do tego zoo tak, ale bdsm na zoo już nie moim zdaniemKtoś was łączy klimat bdsm z zoo ?
Rozwiń to jak możeszKtoś został łączy klimat bdsm z zoo ?