edurodog69
Lurker
Wie ktoś może jak zachęcić starego psa do pokrycia mężczyzny?
to nawet nie jest za bardzo kwestia wieku, choc jak od młodego nie uczony to sporo ciężej, a zależności i dominacji w stadzie.Z tego samego powodu samotne panie mają kłopot ze swoimi pupilami w temacie, bo zeby cos było on musi być alfa, dominować.Wie ktoś może jak zachęcić starego psa do pokrycia mężczyzny?
Hej Ogar, znamy sie chyba jeszcze z BF, pozwole sobie miec odmienne zdanie odnośnie "rodzinnego" układu pies-właściciele, zawsze jest dominacja, wystarczy takie zachowanie jak pies kładzie Ci łapę na Tobie, to juz objaw tego. Nie raz były pytania w stylu, 'jestem już po, pies sie "zmienił", co robić?'Alfa to określenie dotyczace struktury społecznej wilków - watahy. Psy żyją w strukturze stadnej, z przywódcą, jednak bez przyporządkowanych ról takich jak alfa, beta czy omega.
Aktywny seksualnie pies nie musi być dominujący, ale faktycznie mlodsze psy łatwiej przekonać do aktywności międzygatunkowej. Gra tu rolę większy popęd i jeszcze elastyczne podejście do ukladu właściciel-pies.
No dobrze, w sumie kwestia nomenklatury, tak czy inaczej, rodzina vs stado, uwazam ze kryjący pies, musi mieć poczucie "wyższości" i stąd biora sie pewne kłopoty u osób samotnych, dużo łatwiej jest w parze z psem, przynajmniej z moich doswiadczeń. Niestety wiele "opowieści" w temacie to zwykłe fantazje ludzi którzy nie doświadczyli.Stare czasy BF.
Nie pisalem, że psy nie są dominujace. Odnioslem się tylko do różnic struktury stada i watahy oraz behawioryzmów osobników obu tych społeczności. Choćby takich, że w watasze rozmnaża się/kryje tylko para alfa, w stadzie dominujacy pies kryje pierwszy, ale nie jedyny.
Nie pies się zmienił, tylko stosunek właścicielki i jej podświadome gesty/zachowanie w stosunku do psa. Psy to są inteligentne stworzenia. Potrafią się przekomarzać i wchodzić na głowę kiedy pokaże się im że mogą, jak dzieci (szczególnie husky), ale kiedy wytyczy się im wyraźne granice to one to rozumieją. Jeżeli np. ograniczy akty do jednego miejsca, a przez resztę doby zachowa stanowczość i "przewodnictwo", samotna kobieta nie powinna mieć większych problemów niż zwykle.zawsze jest dominacja, wystarczy takie zachowanie jak pies kładzie Ci łapę na Tobie, to juz objaw tego. Nie raz były pytania w stylu, 'jestem już po, pies sie "zmienił", co robić?'
Wszystkie moje psy z wyjątkiem jednego (który jest agresywny i pewny siebie, ale prosząc o seks, wręcz przeciwnie) są mi uległe, a nigdy nie mam problemu z kryciem. Owszem, czasami jak są bardzo podniecone, potrafią być nachalne, ale w żadnym wypadku nie można tego mylić z próbą dominacji. Po prostu wiedzą, na co mogą sobie pozwolić. Z własnego doświadczeni mogę powiedzieć, że to najprawdopodobniej stereotypy oparte na dawno już obalonej teorii dominacji. Powiem więcej, patrząc historycznie na wszystkie psy, które mnie kryły do tej pory, a było ich pewnie powyżej 40-50, nie mogę sobie przypomnieć nawet jednego, który byłby osobnikiem, próbującym faktycznie mnie dominować. Tak samo wygląda sprawa ras uważanych powszechnie za rasy agresywne. Wiadomo, że mają predyspozycje do pewnych zachowań, ale najważniejsza jest kwestia mądrego wychowania psa. Miałem takich kilka i nigdy nie spotkałem się z żadną zmianą zachowania w stosunku do mnie, po tym jak zaczęliśmy być aktywni seksualnie. Czytając często brednie, o tym jak trzeba na to uważać, tym bardziej zwracałem na to uwagę i obserwowałem czy pojawią się jakiekolwiek próby dominacji. Nigdy, ale to nigdy czegoś takiego nie zaobserwowałem.No dobrze, w sumie kwestia nomenklatury, tak czy inaczej, rodzina vs stado, uwazam ze kryjący pies, musi mieć poczucie "wyższości" i stąd biora sie pewne kłopoty u osób samotnych, dużo łatwiej jest w parze z psem, przynajmniej z moich doswiadczeń. Niestety wiele "opowieści" w temacie to zwykłe fantazje ludzi którzy nie doświadczyli.
BF to tak stare dzieje, bardziej szkoda mi zoosbooka, bo miało to potencjał, niestety po przejęciu przez "gówniarzy" musiało paść a szkoda, bo i pomysł i pierwszy layout były całkiem ok.