Jednak mozna znalezc realne osoby

Propozycji coraz wiecej. Dobrze. Tylko ja mam do Wawy ponad 300 km...
Na konkret pojade bez problemu. Natomiast na spotkanie wolałbym blizej. NIech kazdy poda w przyblizeniu miejsce zamieszkanie i moze uda sie cos znalezc, co bedzie dla wszystkich dogodne:)
 
Rada z doświadczenia: kiedy prosisz o zdjęcie, proś o nietypowe, na przykład pies z polską książką czy gazetą, z kubkiem herbaty czy grzebieniem. Zasoby internetu są ogromne, a oszuści/naciągacze sprytni, typowe zdjęcia "wygooglują" sobie w Internecie czy Darknecie i podeślą jako własne.
 
Witam fakt nie jest latwo poznac tutaj osob realnych wiekszośc mój pies nie lubi obcych itp lub cos tam nie bede ciagnac temat
Myslałem z nadzieją ze tutaj znajdac kogos realnego i otwartego ale coz obojetnie ja lubie wszystkie zoo i otwarty
Choc prawda kazdy się tu boi i ja to doskonale rozumiem to
Pozdrawiam
 
Można poznać ludzi, chociaż nie ukrywajmy - nie każdy może/ma odwagę się spotkać, no i my sami też musimy dbać o własne bezpieczeństwo, bo licho nie śpi. W każdym razie ja chętnie poznam kogoś z Dolnego Śląska i okolic. Ze swojej strony mogę polecić komunikatory np. Wickr Me, które umożliwiają ustawienie autodestrukcji naszych wiadomości po zadanym czasie, co jest przydatne. Zdjęcie oczywiście nietypowe, najpierw jakieś niewinne, żeby nie mieć problemów.
 
Cześć wszystkim.
Też z chęcią poznam kogoś. Jestem z Dolnego Śląska. Mam doświadczenie tylko z psami.
Fajny jest pomysł z tymi zdjęciami.

Pozdrawiam.
 
Ja szczerze mówiąc nawet nie potwierdzam konta. I tak nie mogłam nikogo znaleźć a działanie serwisu mnie tylko flustrowalo. Raz dzialal raz nie, filmy uruchamiały mi się dość rzadko. Teraz szukam szczęścia tutaj ;)
Mam tak samo.
 
Od kilku lat ja moja zona i masz owczarek tworzymy zgrany tercet :) Jakis czas temu spacerujac poznym wieczoren po alejkach naszych ogradow dzialkowych dostrzeglismy jedna z sasiadek jak wali swojemu kubdelkowi :) Znalismy sie z nia wczesniej ale nie byla to bliska znajomosc Na drugi dzien zaprosilismy ja na grilla do nas Po kilku piwach zaczeslisy z nia delikatnie rozmawiac Byla bardzo zdziwiona i bardzo zdenerwowana Wzielismy ja do naszej altany i moja zonka obciagnela naszemu psiakowi Sasaidka patrzyla w milczeniu a na koncu powiedziala ze musi isc i wyszla, Myslelismy ze juz wszystko stracone a tu na nastepny weekwnd ona mowi ze zaprasza nas do siebie i naszego pupila tez Zaczelismy rozmawiac i ona przeprosila za swoje zachowanie i otworzyla sie Potem wszystko polecialo jak z nut :) zabawa byla dluga i intensywna Jej kundelek nie ma duzego ale masz Max ma Jak jej zapakowal to jej oczy na wierzch wyszly :))) Zabawe skonczylismy cos kolo 2 w nocy Panie zadowolone psy tez a i ja po naszych pupilach zamoczylem :)
Niezmiernie przyjemna wizja ;-)
 
Z forum nikogo nie spotkałem w realu ale w realu ładnych parę lat temu 2 dziewczyny które były chętne z czego 1 niestety za kasę ale z entuzjazmem zrobiła to z moim owczarkiem niemieckim wspanialy łagodny pies z naprawdę wielkim penisem jak na ta rasę trzeba było go uśpić 2 lata temu z powodu choroby kręgosłupa obecnie mam owczarka Belgijskiego i nawet nie próbuję go kojarzyć ponieważ nie lubi obcych ludzi i potrzebuje dużo czasu żeby kogoś nowego zaakceptować. Wracając do tematu 2 dziewczyna była zainteresowana ponieważ lubiła psy chyba bardziej niż ludzi ale zanim do czegoś doszło wyjechała za pracą do Holandii. Kuzyn prowadzi szkółkę jeździecką i przychodzi tam jedna pani nie tylko jeździć ale nie życzy sobie obecności osób postronnych. Z wiadomych przyczyn udostępnienie zwierząt osobą dopiero co poznanym to prosta drogą żeby znaleźć się w gazecie.
 

Attachments

  • DSC_0092.JPG
    DSC_0092.JPG
    3.4 MB · Views: 106
Problemem jest często podejście ludzi którzy są nowi w temacie i ciężko im się postawić w sytuacji osoby po drugiej stronie. Większość rozmów jakie prowadziłem z osobami na tego typu forach, niestety po chwili kończyło się na pytaniu, czy udostępnię im swoje zwierzaki. Z doświadczenia patrząc, w większości przypadków jest to dyskwalifikacja. Osobiście poznałem kilka osób w realu i w wielu przypadkach skończyło się na wieloletnich przyjaźniach. W takiej sytuacji dopiero można mówić o pełnym zaufaniu, gdzie w naszej sytuacji niestety jest to priorytetem.

Wielu z nas ma naprawdę dużo do stracenia - rodziny, zwierzęta itd. Bez zaufania nic z tego nie będzie, a niestety zaufania nie buduje się wymieniając kilka postów na forum. Oczywiście są osoby, które czerpią przyjemność głównie z udostępniania swoich zwierzaków i są w imię tego w stanie podjąć takie ryzyko, ale osobiście wiele takich nie spotkałem.

Realia są takie, że wielu z nas potrzebowało lat żeby ułożyć sobie życie w taki, a nie inny sposób. Do tego posiada także rodziny, które w większości przypadków o naszych skłonnościach nie maja pojęcia. Nikt rozsądny nie zaryzykuje tego dla nieznajomej osoby z forum. Na pewno większość z osób szukających tu kontaktu jest uczciwa i szczera w swoich zamiarach. Problem w tym, że nasza społeczność nie jest wolna od zwyrodnialców i psychopatów. Nie wiemy kto siedzi z drugiej strony. Zaufanie wymaga czasu.

Moim cele nie jest nikogo demotywować, ale pokazać jak często wygląda sytuacja po drugiej stronie. Więcej cierpliwości i jeżeli jesteście osobami, którym warto zaufać pozwólcie się poznać z takiej strony. Pamiętajcie, że bez problemu możecie zniszczyć życie osobie, która się przed wami otworzy. Niestety w takich realiach przyszło nam żyć i nie prędko się to zmieni.
 
Problemem jest często podejście ludzi którzy są nowi w temacie i ciężko im się postawić w sytuacji osoby po drugiej stronie. Większość rozmów jakie prowadziłem z osobami na tego typu forach, niestety po chwili kończyło się na pytaniu, czy udostępnię im swoje zwierzaki. Z doświadczenia patrząc, w większości przypadków jest to dyskwalifikacja. Osobiście poznałem kilka osób w realu i w wielu przypadkach skończyło się na wieloletnich przyjaźniach. W takiej sytuacji dopiero można mówić o pełnym zaufaniu, gdzie w naszej sytuacji niestety jest to priorytetem.

Wielu z nas ma naprawdę dużo do stracenia - rodziny, zwierzęta itd. Bez zaufania nic z tego nie będzie, a niestety zaufania nie buduje się wymieniając kilka postów na forum. Oczywiście są osoby, które czerpią przyjemność głównie z udostępniania swoich zwierzaków i są w imię tego w stanie podjąć takie ryzyko, ale osobiście wiele takich nie spotkałem.

Realia są takie, że wielu z nas potrzebowało lat żeby ułożyć sobie życie w taki, a nie inny sposób. Do tego posiada także rodziny, które w większości przypadków o naszych skłonnościach nie maja pojęcia. Nikt rozsądny nie zaryzykuje tego dla nieznajomej osoby z forum. Na pewno większość z osób szukających tu kontaktu jest uczciwa i szczera w swoich zamiarach. Problem w tym, że nasza społeczność nie jest wolna od zwyrodnialców i psychopatów. Nie wiemy kto siedzi z drugiej strony. Zaufanie wymaga czasu.

Moim cele nie jest nikogo demotywować, ale pokazać jak często wygląda sytuacja po drugiej stronie. Więcej cierpliwości i jeżeli jesteście osobami, którym warto zaufać pozwólcie się poznać z takiej strony. Pamiętajcie, że bez problemu możecie zniszczyć życie osobie, która się przed wami otworzy. Niestety w takich realiach przyszło nam żyć i nie prędko się to zmieni.
Zgadzam się z foxxxy, to jest niebezpieczny temat i pchanie się po napalonemu na siłę nie ma żadnego sensu.

@foxxxy jakie masz zwierzaki? Jeśli chcesz, napisz na pw - chętnie pogadam z kimś normalnym, jeśli nie masz nic przeciwko.
 
Problemem jest często podejście ludzi którzy są nowi w temacie i ciężko im się postawić w sytuacji osoby po drugiej stronie. Większość rozmów jakie prowadziłem z osobami na tego typu forach, niestety po chwili kończyło się na pytaniu, czy udostępnię im swoje zwierzaki. Z doświadczenia patrząc, w większości przypadków jest to dyskwalifikacja. Osobiście poznałem kilka osób w realu i w wielu przypadkach skończyło się na wieloletnich przyjaźniach. W takiej sytuacji dopiero można mówić o pełnym zaufaniu, gdzie w naszej sytuacji niestety jest to priorytetem.

Wielu z nas ma naprawdę dużo do stracenia - rodziny, zwierzęta itd. Bez zaufania nic z tego nie będzie, a niestety zaufania nie buduje się wymieniając kilka postów na forum. Oczywiście są osoby, które czerpią przyjemność głównie z udostępniania swoich zwierzaków i są w imię tego w stanie podjąć takie ryzyko, ale osobiście wiele takich nie spotkałem.

Realia są takie, że wielu z nas potrzebowało lat żeby ułożyć sobie życie w taki, a nie inny sposób. Do tego posiada także rodziny, które w większości przypadków o naszych skłonnościach nie maja pojęcia. Nikt rozsądny nie zaryzykuje tego dla nieznajomej osoby z forum. Na pewno większość z osób szukających tu kontaktu jest uczciwa i szczera w swoich zamiarach. Problem w tym, że nasza społeczność nie jest wolna od zwyrodnialców i psychopatów. Nie wiemy kto siedzi z drugiej strony. Zaufanie wymaga czasu.

Moim cele nie jest nikogo demotywować, ale pokazać jak często wygląda sytuacja po drugiej stronie. Więcej cierpliwości i jeżeli jesteście osobami, którym warto zaufać pozwólcie się poznać z takiej strony. Pamiętajcie, że bez problemu możecie zniszczyć życie osobie, która się przed wami otworzy. Niestety w takich realiach przyszło nam żyć i nie prędko się to zmieni.
Witam wiadomo tu zaufanie musi być zbudowana obu stron ja to doskonale rozumiem nie jest o tak łatwo otworzyć się i temat też nie łatwy i nie wiadomo kto kryje się drugiej strony
Pozdrawiam serdecznie
 
Są i owszem
 
Haha prawda
Ale religia tu nie gra roli chyba 🤔 to raczej indywidualne podejście osoby! Jedna osoba lubi sex analny inna nie, jedna lubi czytać inna oglądać filmy i takich przykładów jest wiele więc to jest indywidualny wybór człowieka a religia ma tutaj może 10% znaczenia a reszta to już kwestja osobistych upodobań 😉
 
Macie jakieś pomysły na podrapane plecy i uda, gryzienie w kark nie jest tak uciążliwe jak to drapanie ale może macie na to jakiś sposób, będę wdzięczny 🙏
 
Macie jakieś pomysły na podrapane plecy i uda, gryzienie w kark nie jest tak uciążliwe jak to drapanie ale może macie na to jakiś sposób, będę wdzięczny 🙏
Poszukaj w sieciach sklepow zoologicznych psich butów. Z założenia mają chronić zimą psie łapy przed solą rozsypywaną na ulicach, ale bardzo dobrze sprawdzają się też jako ochrona przed psimi łapami. Zwierzak na początku bedzie grymasił, ale się w końcu przyzwyczai (polecam metodę "pozytywnego wzmocnienia").
 
Last edited:
Macie jakieś pomysły na podrapane plecy i uda, gryzienie w kark nie jest tak uciążliwe jak to drapanie ale może macie na to jakiś sposób, będę wdzięczny 🙏

Buty faktycznie się sprawdzają. Osobiście używam po prostu bluzki zwykłej. Jak bardziej podniecony to i tak jest w stanie podrapać, ale juz się przyzwczaiłem do tego.
 
Mój pies nie chce kryć ale jak dla mnie jest ok zawsze mogę pójść do koni a z nimi też jest dużo uciech :) co do ludzi to tak to już bywa zaufasz komuś albo będziecie mieli grupkę znajomych i wystarczy że ktoś zrobi coś głupiego i reszta leci jak po sznurku, lepiej mieć trzy ale pewne osoby niż 50 ale obawiać się każdego dnia o to czy ci nie zapukają do drzwi
 
Back
Top