WarszawaRealnie
Tourist
moze kto chce, to napisze od czego sie zaczelo ten swoj pierwszy raz,swoje pierwsze doznanie
ciekawe możesz nieco rozwinąć historię?Od "głupiej" koleżanki
U mnie.. mozecie nie wierzyc ale.. Zaczelo sie od tego ze czesto rodzicow podgladalem jak sie ruchaja.. i kiedys jak mysleli ze psie poszedlem popatrzec jak sie bawia.. a do tego jeszcze pies dziwnie dyszal i piszczal troche.. zatem ciekway bylem co sie dzieje.. okazalo sie ze rodzice bawili sie z owczarkiem niemiecki. Pierw matka obciagala psu a ojciec jej robilem minete i ja ruchal a potem owczarek ja ruchal ia matka obciagala psu, ale ttez widzialem jak ojciec obciagal psu sam i tez razem z matka. oraz jak ojciec byla ruchany przez psa i matka mu obciagala i sie patrzyla i palcowala.. tak na mniew to podzialalo ze kutas w ciagu sekundy stal sie twardy jak skasla i szyvbko walac doszedlem momentalnie ale dalej stal i byl twardy jak skala.. doszedlem kilka razy, jak skonczyli to szybko polecialem do luzka, matka do mnie zjarzala i myslala ze psie i tymi ustami co obciagala psu i ojcu dala mi buzi a ja niby spalem.. tak mnie to zajaralo ze znow musialem sobie zwalic. A potem mialem to w myslach i lkiedys jak kapalem sie i bylem sam wyszedlem z wanny i sie wycieralem a owczarek podszedl i mnie zaczal lizac po kutasie, jakos odrazu mi stanal i wiedzialerm ze to jest to co pokocham. Normalnie jak mnie lizal to czulem sie jak w niebie lizal mnie a ja sobie walilem i polecialem mega duzym wytryskiem. Od tego sie zaczelo
Pozazdrościć tak otwartej koleżankiPodczas pierwszego lockdownu koleżanka dla żartu przesłała mi filmik z kobietą i psem, do którego dołączyła zabawny komentarz. coś w stylu: "jak lockdown dłużej potrwa, to będzie trzeba sobie jakoś radzić." W przeciwieństwie do niej nie mam psa, ale filmik mnie zaciekawił
Ciekawe, czy przesłała Ci ten filmik tylko dla śmiechu, czy może też ją to kręci, a chciała wybadać grunt i przekonać się, jak zareagujesz. Jak widać, po czymś takim może łatwo bezpiecznie obrócić wszystko w żart, ale to nie znaczy, że taka była jej prawdziwa intencja. Podjęłaś z nią jakkolwiek później ten temat?Podczas pierwszego lockdownu koleżanka dla żartu przesłała mi filmik z kobietą i psem, do którego dołączyła zabawny komentarz. coś w stylu: "jak lockdown dłużej potrwa, to będzie trzeba sobie jakoś radzić." W przeciwieństwie do niej nie mam psa, ale filmik mnie zaciekawił